Klienci wybierający ten model zwracają uwagę na jego trwałość i łatwość użytkowania. Dzięki wykorzystaniu materiałów najwyższej jakości Hulajnoga Nils Extreme prawie nie da się zniszczyć. Jadąc na WHS260 poczujesz, że to jedyny słuszny sposób na przemierzanie miasta. Wskakuj i po prostu - czerp nieskrępowaną radość z jazdy!
Na samym starcie muszę powiedzieć jasno – jestem kierowcą. I to kierowcą ze sporym stażem – w tym roku stuknęło mi 20 lat z prawem jazdy. Przejeździłem samochodem Europę, zdarzało mi się jeździć w miastach z ruchem lewostronnym, byłem w wielu stolicach, przecinałem kraje autostradami. W Warszawie poruszałem się samochodem wtedy kiedy mogłem, z roku na rok obserwując coraz większe korki i coraz większe problemy komunikacyjne. Zrzucałem to na karb nieudolnej polityki drogowej, zbyt wąskich dróg, zbyt małej ilości dróg i innych tego typu spraw. Jak wiele kierowców nie dopuszczałem do siebie jednej myśli – jeśli ilość samochodów będzie rosła, to nigdy nie zbudujemy dostatecznej ilości dróg, by się zmieścić. Tak, MY, bo warto tu myśleć o wszystkich, nie tylko o sobie. Nawet z czysto egoistycznego punktu widzenia – jestem częścią całego ruchu i przecież jego zagęszczenie wpływa bezpośrednio na mnie i moje opóźnienia. Szoku doznałem, rok po tym, gdy zacząłem pracować z domu. Moja poranna trasa zmieniła się w krótkie tournee po dzielnicy – rozwiezienie dzieciaków do przedszkoli i żłobków, oraz powrót do domu. I wszystko było piękne, dopóki nie musiałem wyjechać na miasto w godzinach szczytu, czego udawało mi się przez długi czas unikać. “O Matko, to już!” pomyślałem. Moje kochane miasto zaczęło przypominać jedną z Wysp Nonsensu z 13 księgi Tytusa Romka i A’Tomka. Pamiętam ją dobrze, bo kiedyś jako dzieciak zastanawiałem się, czy tak będzie wyglądać Warszawa. Tak, to już. O tak właśnie. W zeszłym roku umówiłem się gdzieś w centrum, dojazd zajął mi 15 minut. Problem polegał na tym, że miejsca do parkowania szukałem dobre… 40 minut. Tak, dokładnie tyle. Pewnie szybciej dojechałbym – biorąc pod uwagę parkowanie – czymś innym. A na pewno byłbym mniej zestresowany. I wtedy właśnie postanowiłem, że samochodu będę używał tylko wtedy gdy to konieczne. Czasem muszę… Bo tak, czasem to konieczne. Mam trójkę dzieci i często nie wyobrażam sobie podróży innym środkiem transportu – szczególnie w zimie. Wtedy każdy wyjazd jest wielką wyprawą. Ale nie oszukujmy się, jest mnóstwo innych okazji i mnóstwo innych sytuacji, w których wcale nie muszę brać samochodu. Tylko coś co daje mi większą swobodę, mniej stresu, przyjemność z jazdy i przede wszystkim przyzwyczaja do przyszłości. Bo jakbyśmy nie tupali nogą i nie mówili “należy mi się!”, to po prostu za 10, czy 20 lat nie będziemy poruszali się tak jak dziś, po prostu się nie zmieścimy. Jeśli ktoś nie wierzy, zapraszam do dużych miast zachodnioeuropejskich, czy amerykańskich. Oni naprawdę przećwiczyli już dużo wariantów. ETZT Dlatego w ramach Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu (ETZT), który zaczyna się 16 września, postanowiłem przybliżyć nieco to jak poruszam się po mieście wtedy, gdy nie biorę ze sobą samochodu, ani skutera (który też jest jednym z moich podstawowych środków transportu). Dziś napiszę o hulajnodze i komunikacji miejskiej, a w następnej notce – o rowerze, na którym też jeżdżę coraz częściej. O samym ETZT przeczytacie tu: oraz tu Hulam po mieście… i nie tylko! Hulajnogę kupiłem 3 lata temu i uważam ten zakup za jeden z moich najlepszych zakupów. Hulajnoga kojarzyć się może z zabawką dla dzieci, czy też wyczynowym skakaniem na rampie. Nic bardziej mylnego! Na rynku już od jakiegoś czasu jest kilka modeli dla dorosłych. Pisałem już kilka razy, że pomysł zaczął kiełkować w mojej głowie ładnych kilka lat temu w Genewie – tam parkowanie w centrum było bardzo drogie, widziałem sporo 40, 50 czy nawet 60 latków jeżdżących do pracy komunikacją miejską z hulajnogą – na niej przemieszczali się na przystanek i z przystanku. Na polskie warunki najlepsza jest jednak taka nieco większa, z dmuchanymi kołami – to przez wszechobecną kostkę oraz chodniki z płyt. Pisałem już o niektórych modelach, żeby było ciekawiej, wszystkie trzy (także ta o której za chwilę), to polska produkcja! Pompowane koła pozwalają jeździć nawet po lesie Możesz wybrać też taką z wielkimi kołami. Jeśli jednak masz dużo gładkiej powierzchni, lub nie przeszkadzają ci wibracje, a chcesz bardzo poręczny i szybko składany model, dostępnych jest trochę modeli bez pompowanych kół. Moja hulajnoga Hulajnoga to dla mnie kompromis między chodzeniem pieszo, a jeżdżeniem rowerem. Nie pojechałbym nią w długą trasę, bo pewnie mocno bym się zmęczył, ale sam zaskoczyłem się jak długie dystanse jestem w stanie na niej pokonywać. Co więcej – wymaga to o wiele mniej skupienia niż rower. Rower to jednak skupienie na drodze, a także zabawa w “znajdź ścieżkę rowerową”, ale o tym w następnym odcinku. Hulajnoga to dla mnie słuchawki w uszach, ulubiony kawałek i szusowanie chodnikiem – nie jest ona uznawana za pojazd. Tym bardziej, że nie są to zawrotne prędkości – ok 10-12 km/h. Na tyle szybko, by rzeczywiście czuć różnicę między nią a chodzeniem pieszo, na tyle wolno, że da się zatrzymać właściwie w miejscu. Jeśli miałbym porównać ją do czegoś, to będzie to longboard, choć plus hulajnogi jest taki, że właściwie nie trzeba się jej uczyć – trudno nie umieć trzymać rączki i odpychać się nogą :) Hulajnoga też świetnie łączy się z komunikacją miejską, o wiele lepiej niż rower. Jest lżejsza, bardziej poręczna i zajmuje mniej miejsca w środku. Przez lata regulacje przewozu rowerów w autobusach zmieniały się – od pozwolenia, przez zakaz, po warunkowe pozwolenie (jeśli nikomu nie przeszkadza). Hulajnoga mieści się praktycznie zawsze, szczególnie jeśli jest złożona, a część modeli składa się naprawdę łatwo. Ale w sumie nie trzeba składać Autobusy i tramwaje No właśnie – dochodzimy do komunikacji miejskiej. Oczywiście samą hulajnogą nie dojadę nawet na drugą stronę Wisły. Pewnie dałbym radę, po mieście robię nierzadko więcej kilometrów, ale nie ma sensu jechać wzdłuż trasy, którą pomyka autobus, jeśli nie chce się akurat zwiedzać okolicy. Zresztą – thanks Captain Obvious – nie potrzebujemy hulajnogi, by korzystać z autobusów, tramwajów, czy metra. Korzystam często szczególnie z tego ostatniego, od kiedy wreszcie przerzucili je na drugą stronę Wisły. Komunikacją miejską jeżdżę, co oczywiste, dłużej niż samochodem. Dojeżdżałem autobusem już do podstawówki (w czasach kiedy 10 latek spokojnie jeździł do szkoły sam, a nie był odstawiany do klasu przez rodziców :P) i pomimo narodowej ciągoty do narzekania na autobusy i tramwaje pamiętam bardzo dobrze jak wyglądało to kiedyś i widzę jakie zmiany nastąpiły. Zazwyczaj kiedy mówimy o poruszaniu się komunikacją miejską, słyszę “może tak, ale ona jest jeszcze zbyt kiepska”. I ja nie mówię, że nie ma w tym ziarna racji. To prawda, Londyn miał drugą linię metra już… w XIX wieku (sic!). Nasza “siatka” linii metra wygląda na tle siatki innych stolic jak ponury żart, ale nie oszukujmy się – to nie jest tak, że któregoś dnia wszyscy staniemy i powiemy “aha, ok, już jest dobrze, od teraz korzystamy z komunikacji miejskiej”. Nie, będziemy dalej narzekać :) Tak więc zmienia się coraz więcej i naprawdę polecam zamianę samochodu na autobus, metro czy tramwaj, jeśli nie ma konieczności jechania samochodem. Szczególnie gdy jedzie się w pojedynkę do centrum. Coraz częściej wybieram autobus Ja zazwyczaj dojeżdżam 100 metrów do mojego przystanku autobusowego hulajnogą, następnie kilka przystanków do stacji metra, a później po chwili jestem po drugiej stronie Wisły. Korzystam z aplikacji Jakdojadę, żeby znać rozkłady, bilety kupuję w Skycashu. Jedynym problemem jest konieczność posiadania kartonika, by wejść do metra, nawet gdy ma się bilet elektroniczny. Nie martwię się o miejsce do parkowania, mogę wypić piwo, czy wino do zjedzonego na mieście obiadu. Wiem kiedy ominę korki, bo na danej trasie są buspasy, o metrze pod tym kątem nie musze chyba wspominać. Jest lepiej Wspomnę natomiast o jednym elemencie, takim który zawsze przeszkadzał mi w podróżowaniu autobusem. Otóż korzystanie z autobusów było pod pewnym kątem jak korzystanie z Toi-toi – dało się, ale cierpiała nieco godność. Pamiętam wpychanie się do stłoczonego autobusu i strącanie niemieszczących się w drzwiach ludzi przez kierowcę. To były przygody, które teraz wspominam z łzą w oku, ale prawdę mówiąc podróż pod czyjąś pachą z czyimś łokciem w żebrach nie należała do najwspanialszych. Brudne siedzenia, klimatyzacja włączona w zimie i ogrzewanie w lecie. Palący faje kierowca. Spóźnienia po 40 minut. Ale prawda jest taka, że pod tym kątem jest naprawdę coraz lepiej. Oczywiście nie jest idealnie, ale naprawdę wygląda to dziś zupełnie inaczej niż 20 lat temu i trzeba mieć złą wolę, by tego nie zauważyć. Oczywiście spotykasz ludzi. Różnych ludzi. Biednych, bogatych, takich, czy innych. Dla niektórych to problem. No cóż, problem psychiczny. Nie będę tego rozwijał, to ciężki temat, ocierający się czasem nawet o pogardę klasową. Dla mnie to akurat świetna sprawa – uwielbiam obserwować ludzi i ich zachowania. Warto też wspomnieć o pewnym środku transportu, który nie jest zbyt popularny jeśli chodzi o podróże w mieście, a mianowicie pociągu. Otóż “na zachodzie” zawsze fascynowało mnie to, że wszystkie środki transportu są pięknie zintegrowane, nie do końca wiem czy idę do kolejki miejskiej, metra, czy tramwaju. Bo mnie to nie obchodzi. Mam jeden bilet, mam kolorowe linie na rozkładzie. Tak poruszałem się po Wiedniu, czy Berlinie. U nas jeszcze trochę brakuje do tak pięknej integracji, ale naprawdę często opłaca się przejechać gdzieś pociągiem, tym bardziej że od kilku ładnych lat funkcjonuje Szybka Kolej Miejska. Znana jest ona głównie mieszkańcom podmiejskim, ale ja ostatnio odkryłem że pociąg jest najszybszym i najpewniejszym sposobem na dotarcie z mojego Targówka na Okęcie! I spokój. Totalny spokój. Kiedyś pracowałem pod Piasecznem – jechałem tam autobusem, metrem i znowu autobusem. Półtorej godziny dziennie. To trzy godziny dziennie na czytanie książek – nie było jeszcze smartfonów. To jest dopiero coś! Tak więc polecam bardzo tandem hulajnoga-zbiorkom. Gdy jeżdżę sam, bez małych dzieci, a musze dojechać do centrum – wybieram to dość często. Równie często wybierałem taksówki, ale gdy zorientowałem się, że wydaję na nie kilkaset zł miesięcznie lub więcej, pomyślałem sobie, że nie ma to sensu. Po osiedlu jeżdżę hulajnogą, zabieram ją też na miasto, nawet gdy mam podjechać gdzieś autobusem, a wrócić odwieziony przez znajomych. Z hulajnogą w bagażniku. Mogę się napić, mogę z ulubioną muzyką sunąć przez miasto. Przez park, przez Plac Piłsudzkiego. Wzdłuż Wisły. Gdziekolwiek. Bez szukania miejsca do parkowania. Bez płacenia za parkowanie. Bez klaksonów. Bajka.
3 789,00 zł. cena z 30 dni. 3499, 00 zł. 233,27 zł x 15 rat. raty zero. sprawdź. darmowa dostawa. Produkt: Hulajnoga Kukirin Hulajnoga Kukirin G2 MAX 1200W 80KM 48V10" 55KM/H 1000 W 55 km/h.
Hulajnogi z pompowanymi kołami nadają się do jazdy w parkach, ścieżkach rowerowych lub w lżejszym terenie. Umożliwiają to nadmuchiwane koła, które lepiej amortyzują... Rozwiń Hulajnogi z pompowanymi kołami nadają się do jazdy w parkach, ścieżkach rowerowych lub w lżejszym terenie. Umożliwiają to nadmuchiwane koła, które lepiej amortyzują wstrząsy i zwiększają komfort jazdy. Możesz wybierać z szerokiej gamy różnych rozmiarów ram, rozmiarów kół, ale także wariantów kolorystycznych. Zwiń Sport Hulajnogi Hulajnogi z pompowanymi kołami TOP Najtańsze Najdroższe Najpopularniejsze Najnowsze Powiązane kategorie Zapisz się do newslettera
Komentarze do: Hulajnoga elektryczna z OGROMNYMI kołami . Dodaj komentarz. 06:28. Następne wideo: Czy sztuczna inteligencja polepsza obraz w TV? 1080p. TechnoStrefa .
Jeszcze kilka lat temu większości osób idea poruszania się przez dorosłych na hulajnodze wydawała się dość dziwna. Hulajnoga kojarzyła się raczej z dzieciakami, w dodatku z dzieciakami z lat 80. Jednak na początku obecnej dekady hulajnogi zaczęły wracać w różnych wersjach i kształtach, także z myślą o dorosłych. Nie były to tylko małe hulajnogi z twardymi kółeczkami, ale różne modele wyposażone także w większe, pompowane koła. Ja sam postanowiłem kupić hulajnogę 4 lata temu i od tego czasu stosunkowo często z niej korzystam. Niestety modele, które wtedy porównywałem nie są już dostępne, ale postaram się przejść przez wszystkie dylematy związane z kupnem hulajnogi. Poniżej film, a jeszcze niżej wersja tekstowa. Po co hulajnoga? Hulajnoga jest czymś między poruszaniem się pieszo, a jazda na rowerze. Na zwykłej hulajnodze rozwijamy prędkości ok 10-15 km/h (z górki oczywiście znacznie więcej), więc jest to szybciej niż pieszo, ale wolniej niż za pomocą pedałów. Dzięki temu, a także dzięki faktowi, że stopy są właściwie cały czas blisko ziemi, jazda ta jest nieco luźniejsza niż jazda na rowerze. Do tego należy dorzucić fakt, że hulajnogą poruszamy się po chodniku (a rowerem poza wyjątkami nie możemy), więc nie musimy być tak skupieni na pojazdach, czy innych uczestnikach ruchu. Przy tak małej prędkości, a także możliwości zatrzymania się praktycznie w miejscu, nie ma prawie żadnego zagrożenia. Oczywiście może się ono pojawić gdy wtargniemy na niej na przejście dla pieszych, ale przy włączonym myśleniu nic nie powinno się stać. Hulajnoga jest też zazwyczaj poręczniejsza od roweru, większość z nich składa się, można ją łatwo wrzucić do bagażnika samochodu, trzymać w autobusie, wziąć ze sobą do klubu itp. Poruszanie się nią jest natomiast znacznie szybsze niż w przypadku przemieszczania się piechotą. Słowem jest to świetny środek lokomocji do transportu kombinowanego – samochód + dojazd hulajnogą, czy zbiorkom + dojazd hulajnogą, a także zabawka, która pozwala w niezobowiązujący sposób poruszać się po mieście będąc niejako… wiem, że to zabrzmi dziwnie, ale bliżej miasta. Gdy wkładam słuchawki w uszy i sunę powoli przez park, czuję się bezpiecznie jak pieszy, ale prawie tak szybki jak rowerzysta :) Gdzie nią jeździć? W chwili gdy piszę ten tekst, hulajnoga nie jest pojazdem, a osoba na niej jeżdżąca jest pieszym. Oznacza to, że może poruszać się tak jak pieszy. Chodnikiem, czy wzdłuż ulicy, gdy go nie ma. Z tego co wiem odpowiednia nowelizacja zezwalająca poruszać się po ścieżkach rowerowych jest już w sejmie, ale póki co jest jak jest. To ma też swoje plusy, na hulajnodze możesz poruszać się nawet po piwku, choć tu dość jasno zaznaczam, że nie namawiam do poruszania się na niej po pijaku, to może mimo wszystko źle się skończyć. Powyższe ma sens jeśli chodzi o hulajnogi napędzane per pedum, czyli nożnie. Jeśli chodzi o elektryki i prędkości ok 25 km/h, jazda ścieżkami rowerowymi i ulicą wydaje się uzasadniona, ale… no właśnie, nielegalna. Co testowałem? Na potrzeby wpisu przetestowałem dwie megahulajnogi z kołami, których nie powstydzi się duży rower, Hoolaye 12″ i 16″ (niestety produkcja została przerwana), oraz Oxelo Town 9 z Decathlonu. Lekko na doczepkę Xiaomi M365, ale to zupełnie inna klasa urządzeń, o czym za chwilkę. Zwykła, czy elektryczna? To podstawowa kwestia nad którą musimy się zastanowić. To w sumie dwie różne klasy urządzeń, różnica między nimi jest nawet nie taka jak między rowerem, a rowerem elektrycznym, a jak między rowerem, a skuterem, czy motorowerem. Rower elektryczny jedynie wspomaga jazdę, hulajnoga elektryczna natomiast jedzie sama rozwijając o wiele większe prędkości. Wymaga natomiast rzecz jasna regularnego ładowania prądem, dla przykładu Xiaomi M365 starcza na ok 30 km i rozwija prędkość aż 25 km/h! To jednak zupełnie inny rodzaj funu i brak spalanych kalorii. Da się nią jeździć normalne (także gdy skończy się prąd), ale jest ona zazwyczaj cięższa od regularnego modelu, więc nie ma co nastawiać się na to, że z elektrycznych można korzystać w 100% tak jak ze zwykłych. Póki co zapraszam do grupy o hulajnogach elektrycznych na Facebooku: Jaka wielkość kół? Wielkość kół ma fundamentalne znaczenie z dwóch powodów. Pierwszy powód to fakt iż na dużych kołach po prostu jedzie się lżej i lepiej. Testy, które przeprowadziłem pokazują jasno i wyraźnie, że na to jak daleko zajedziemy na jednym odepchnięciu wpływa waga hulajnogi (i rzecz jasna waga użytkownika), ale także wielkość kół. Ważna jest też ich twardość, ale tu po prostu trzeba pilnować by koła (jeśli to koła pneumatyczne) były zawsze mocno napompowane. Hulajnogi z wielkimi kołami 26″ (na przykład Megahulajnoga) po prostu są lepsze na dłuższe dystanse i mniej męczą. Ale traci się wtedy sporo na poręczności. Megahulajnogi nie złożymy tak jak choćby Oxelo Town i nie schowamy do bagażnika. Duże koła to duży komfort. Druga kwestia to fakt iż duże koła pozwalają ignorować nierówne nawierzchnie. Małe, twarde kółeczka świetnie sprawdzą się na gładkim asfalcie, przyprawią o ból głowy na wszechobecnej kostce Bauma i nie pozwolą zupełnie wjechać na wyboisty bruk, czy do lasu. Choć to kwestia jeszcze jednej rzeczy, ale o tym w następnym punkcie. Koła pneumatyczne, czy nie? I tu leży pies pogrzebany. Moim zdaniem kupowanie hulajnogi z kołami niepneumatycznymi mija się – jeśli chodzi o Polskę – z celem. Chyba, że ktoś ma rzeczywiście albo dojazd samym asfaltem, albo ma w łokciach i kolanach jakieś tłumiki. W naszym kraju niestety wszystko wykłada się kostką, która jest tragiczna jeśli chodzi o jazdę na twardych kółkach, jeśli mi nie wierzycie przejedźcie się po niej na takich kołach. Rolkarze to potwierdzą niestety. Koła pneumatyczne mają tę wadę, że trzeba je pompować, a powietrze lubi czasem zejść, koło natomiast może się przedziurawić. Ale dzięki temu zyskujemy naprawdę dużo na komforcie. Należy tylko pamiętać, by zawsze mieć koła napompowane tak bardzo jak się da. Składanie i poręczność Jeśli planujecie często chować hulajnogę do bagażnika samochodu lub trzymać ją złożoną w autobusie, czy innym środku lokomocji, to będzie dla Was bardzo ważna kwestia. Hulajnogi mogą być bardzo poręczne (tak jak decathlonowa Oxelo Town, którą składa się jednym kopnięciem), mniej poręczne (tak jak Hoolay, które składa się po wykręceniu lub wysunięciu odpowiedniej śruby) lub mało poręczne jak duże Mega Hulajnogi, która trzeba przewozić w bagażniku rowerowym lub po zdjęciu koła w samochodzie, podobnie jak rower. Oxelo składa się w jedną sekundę. Serio. Nie dla każdego jednak będzie to miało tak duże znaczenie. Waga Waga jest ważna z dwóch powodów – po pierwsze wpływa na komfort jazdy i zasięg – im cięższa hulajnoga, tym rzecz jasna bardziej musimy się napracować by jechać. Po drugie jest to ważne jeśli planujemy wchodzić z nią po schodach, czy biec szybko do metra. Pamiętaj tylko, że bardzo lekkie modele mogą być często mniej wytrzymałe, warto sprawdzić z czego jest zrobiona. Wymiary i wysokość deski Dość ważnym elementem hulajnogi jest deska na której stoimy. Gdy jest za mała, nasze stopy mogą się na niej nie zmieścić, dotyczy to szczególnie osób z dużymi stopami. Gdy jest za duża, możemy zawadzać o nią podczas jazdy. Warto się do tego przymierzyć i zobaczyć, czy wygodnie nam się na niej stoi. Wysokość deski to kolejny element, który musi być dobrze zaprojektowany. Gdy deska jest zbyt nisko, będziemy zahaczali o kady krawężnik, czy korzeń w lesie. Gdy jest za wysoko, jeżdżenie na hulajnodze będzie męczące, bo musimy dość mocno przysiąść na nodze stojącej na hulajnodze, by móc odepchnąć się drugą nogą. Wygląd I dopiero gdy to wszystko dopasujemy, możemy zastanowić się nad wyglądem. To oczywiście bardzo ważne, ale nie najważniejsze. Mnie osobiście najbardziej przypadły do gustu Hoolaye ze względu na customowe decki, ale tutaj dość mocno wkracza gust, a o nich się nie dyskutuje :) Podsumowanie Jeśli chcesz hulajnogę lekką, poręczną, szybko się składającą i dość tanią, wybierz coś w stylu Oxelo Town z Decathlonu. Niestety będziesz męczyć się na małych, twardych kółkach. Oxelo Town 9 Jeśli poręczność nie jest twoim wymogiem, nie będziesz często wkładać hulajnogi do bagażnika, chcesz duże koła pozwalające przemierzać duże dystanse, pomyśl o Mega Hulajnodze. Mega hulajnoga Jeśli chcesz kompromis między wielkością kół, czyli wygodą, a poręcznością, pomyśl o modelu z pneumatycznymi kołami 12-16 cali. Hoolay Ownie 12″ A jeśli chcesz hulajnogę przy której nie będziesz się męczyć, która jedzie bardzo szybko, to pomyśl o elektrycznej, ale o nich zrobię osobny wpis i film :) Xiaomi Mijija 365 I to tyle, jeśli masz pytania to wal śmiało, nie zapomnij zasubskrybować mojego kanału, tam treści pojawiają się jako pierwsze! Hulajnoga REGULOWANA z kołami KAUCZUKOWYMI 20 cm na ERLI. Bezpieczne i szybkie zakupy. Sprawdź! Zacznij sprzedawać na ERLI i odbierz 3000 z
Pozostałe ogłoszenia Znaleziono 28 680 ogłoszeń Znaleziono 28 680 ogłoszeń Twoje ogłoszenie na górze listy? Wyróżnij! Hulajnoga elektryczna FIAT F500-F85R Skating » Hulajnogi 950 zł Elbląg dzisiaj 10:26 Kidwell Hulajnoga balansowa UNO różne kolory Dla Dzieci » Pozostałe dla dzieci 119 zł Pruszcz Gdański dzisiaj 10:24 Hulajnoga OXELO MID 7 składana prezent na Dzień Dziecka Decathlon Skating » Hulajnogi 190 zł Mierzyn dzisiaj 10:23 MGP hulajnoga wyczynowa Madd Origin Shredder stunt midnight Skating » Hulajnogi 679 zł Częstochowa, Stradom dzisiaj 10:23 Dętki (2szt) do hulajnogi elektrycznej Xiaomi M365 PRO/2 1S Essential Skating » Deskorolki 45 zł Warszawa, Białołęka dzisiaj 10:20 Zacisk do hulajnogi Skating » Hulajnogi 10 zł Siemonia dzisiaj 10:20 Kółka Oxelo 125 do hulajnogi Skating » Hulajnogi 50 zł Warszawa, Ursynów dzisiaj 10:19 Hulajnoga, koła 12cali Skating » Hulajnogi 300 zł Charzykowy dzisiaj 10:19 Hulajnoga Oxelo Mid5 Skating » Hulajnogi 180 zł Parzniew dzisiaj 10:19 Kierownica do hulajnogi wyczynowej Skating » Hulajnogi 30 zł Siemonia dzisiaj 10:18 Hulajnoga trzykołowa + kask gratis Skating » Hulajnogi 50 zł Bytom dzisiaj 10:18 Hulajnoga SMJ Sport Princess ze swiecącymi kołami Skating » Hulajnogi 60 zł Podtrzcianna dzisiaj 10:17 Hulajnoga uzywana Skating » Hulajnogi 100 zł Jaworzno dzisiaj 10:16 MGP hulajnoga wyczynowa Madd Gear Origin Shredder stunt gray szary Skating » Hulajnogi 679 zł Częstochowa, Stradom dzisiaj 10:16 Hulajnoga mała używana Skating » Hulajnogi 50 zł Jaworzno dzisiaj 10:14 SKŁADANA hulajnoga dla dzieci Dla Dzieci » Pozostałe dla dzieci 25 zł Poznań, Górczyn dzisiaj 10:14 Hulajnoga elektryczna RedBull RACING RB-RTEEN85-75 Skating » Hulajnogi 1 799,99 zł Piotrków Trybunalski dzisiaj 10:13 Hulajnoga Elektryczna Skating » Hulajnogi 850 zł Do negocjacji Ruda Śląska dzisiaj 10:12 MGP hulajnoga wyczynowa Madd Gear Origin Shredder blue stunt niebieski Skating » Hulajnogi 679 zł Częstochowa, Stradom dzisiaj 10:11 Nowa hulajnoga dla dzieci w wieku 4-12 lat, 3 kolory Skating » Hulajnogi 105 zł Gdynia, Pogórze dzisiaj 10:10 Sprzedam hulajnogę HUDORA Skating » Hulajnogi 400 zł Konin dzisiaj 10:10 Hulajnoga B1 OXELO 3 kółka Skating » Hulajnogi 69 zł Pszczyna dzisiaj 10:10 Hulajnoga decathlon oxelo różowa dziewczynka Skating » Hulajnogi 50 zł Luzino dzisiaj 10:09 Hulajnoga dla dzieci Decathlon do 20kg Dla Dzieci » Pozostałe dla dzieci 82 zł Lublin dzisiaj 10:09 Hulajnoga My little Pony Skating » Hulajnogi 100 zł Mierzęcice dzisiaj 10:08 Sprzedam hulajnoga Skating » Hulajnogi 60 zł Antoniew dzisiaj 10:08 Hulajnoga elektryczna Fiat 500 F85 Pink Skating » Hulajnogi 1 499,99 zł Piotrków Trybunalski dzisiaj 10:07 Hulajnoga Lucky Crew 2021 Skating » Hulajnogi 350 zł Bydgoszcz dzisiaj 10:06 Hulajnoga Oxelo Skating » Hulajnogi 50 zł Gliwice, Kopernika dzisiaj 10:06 Hulajnoga dziecieca Skating » Hulajnogi 20 zł Łapsze Niżne dzisiaj 10:06 Hulajnoga dziecięca Skating » Hulajnogi 50 zł Kraków, Czyżyny dzisiaj 10:04 Brak zdjęcia Bateria do hulajnogi Skating » Hulajnogi 500 zł Do negocjacji Janowice dzisiaj 10:04 hulajnoga dla małego dziecka różowa rowerek Skating » Hulajnogi 15 zł Kraków, Podgórze Duchackie dzisiaj 10:03 Kask rowerowy, rolki, hulajnoga, pantrak Rowery » Akcesoria rowerowe 35 zł Warszawa, Praga-Południe dzisiaj 10:03 Xiaomi M365 / Hulajnoga / Używana Skating » Hulajnogi 1 190 zł Wrocław, Krzyki dzisiaj 10:03 Hulajnoga elektryczna / M365 / ver. Monorim Skating » Hulajnogi 1 290 zł Wrocław, Krzyki dzisiaj 10:03 Xiaomi M365 / Wężyk - przedłużka do pompowania kół hulajnogi Skating » Hulajnogi 20 zł Wrocław, Krzyki dzisiaj 10:02 Xiaomi M365 / Monorim X – Lock / Blokada zawiasu składania hulajnogi Skating » Hulajnogi 150 zł Wrocław, Krzyki dzisiaj 10:02 Xiaomi M365 / Sakwa / Torba / Plecak do hulajnogi Skating » Hulajnogi 60 zł Wrocław, Krzyki dzisiaj 10:02 Podobne wyszukiwania: hulajnoga elektryczna w kategorii Hulajnogi hulajnoga elektryczna w kategorii Skating hulajnoga w kategorii Hulajnogi hulajnoga elektryczna w kategorii Sport i Hobby hulajnoga w kategorii Skating hulajnoga w kategorii Sport i Hobby hulajnoga wyczynowa w kategorii Hulajnogi hulajnoga wyczynowa w kategorii Skating hulajnoga xiaomi w kategorii Hulajnogi hulajnoga elektryczna xiaomi w kategorii Hulajnogi Czy chcesz zapisać aktualne kryteria wyszukiwania? Zapisz wyszukiwanie Zobacz zapisane
Maksymalna waga użytkownika: 100 kg. Hamulec: Nożny. Łożyska: ABEC 7. od 289,99 zł. Porównaj ceny. w 6 sklepach. Darmowa wysyłka. Pokaż kolejne. Hulajnoga Pompowane Koła ceny ofert już od 187,25 zł ♥ Poznaj oferty na Ceneo.pl. Atrakcyjne ceny, popularne produkty i opinie użytkowników!

Czas realizacji zamówienia Wybierz Sortowanie domyślne Cena - od najniższej Cena - od najwyższej Po popularności Po ocenach klientów Po ilości komentarzy 479 zł 249 zł 569 zł 479 zł 299 zł 175 zł 300 zł 199 zł 479 zł Hulajnoga MMX Raptor Srebrna (3672) CECHY PRODUKTU Maksymalna waga użytkownika: 100 kg Przeznaczenie: Dla dorosłych Rodzaj: Wyczynowe Składana: Nie Typ: Dwukołowe Pokaż więcej 249 zł 479 zł 187,08 zł 707,79 zł 185,39 zł 479 zł 276,13 zł 189,04 zł 197,99 zł 228,99 zł 223,94 zł 219 zł 189 zł 219,99 zł 226,20 zł 313,22 zł 216,99 zł 188,10 zł Hulajnogi doskonałe jako środek transportu oraz swobodnej jazdy w parkach Hulajnogi są wyjątkowo cenionym środkiem transportu, który sprawdza się nie tylko w mieście, ale również na skateparku. Pojazd zapewnia wygodę i daje wiele nowych możliwości. Aby jednak hulajnoga była odpowiednio dopasowana, powinno się zwrócić uwagę na kilka podstawowych parametrów – między innymi wielkość, model czy typ pojazdu. Jak wybrać najlepszą hulajnogę? Co powinno wyróżniać hulajnogę dziecięcą? Hulajnogi, jako środek transportu doskonale sprawdzają się niemal w każdych warunkach. W sklepach dostępne są zarówno hulajnogi wyczynowe, jak i hulajnogi sportowe, a także warianty przeznaczone dla dzieci. Hulajnoga Hudora umożliwi nie tylko szybki transport w wybrane miejsce, ale także na relaks w parku czy na łonie natury. Hulajnogi wyczynowe oraz hulajnogi sportowe pomogą Ci utrzymać wysoką sprawność fizyczną. Dodatkowym atutem jest to, że model można dopasować do wieku – można kupić nawet hulajnogi dla 2-latka czy hulajnogi dla 8-latka. Hulajnogi dla dzieci i dla dorosłych Wśród dostępnych na rynku propozycji znajdą się wygodne hulajnogi dla dorosłych. Modele charakteryzują się odpowiednimi rozmiarami i przygotowaniem do jazdy. Hulajnoga na dużych kołach umożliwi szybkie i komfortowe przemieszczanie się po mieście. Wśród hulajnóg dla dorosłych można wyróżnić przede wszystkim hulajnogi na skatepark, hulajnogi miejskie czy wyczynowe – na przykład hulajnoga wyczynowa Movino. Jedną z najchętniej wybieranych opcji są hulajnogi Movino idealnie przystosowane do starszych użytkowników. W sklepach można znaleźć hulajnogi trójkołowe dla dzieci, które nadają się do nauki jazdy – podpora często pojawia się w hulajnogach dla 3-latków, a także w hulajnogach dla 4-latków. Hulajnoga dla dziewczynki często wyposażona jest w dodatkowe ozdoby czy koszyczek. Zwykle hulajnoga dla 5-latka, który potrafi już jeździć, posiada już tylko dwa kółka. Hulajnoga dla 6-latków czy hulajnogi dla 7-latków bardzo często posiadają atrakcyjne kolory lub ulubionych, dziecięcych bohaterów. W przypadku hulajnóg dla 10-latka różnicą jest już w zasadzie tylko rozmiar. Hulajnogi rekreacyjne i do trików w skateparkach Wśród hulajnóg rekreacyjnych zazwyczaj wyróżnia się hulajnogi streetowe i parkowe. Są to zwykle hulajnogi z dużymi kołami – na przykład hulajnoga Raven. Najczęściej wybierane są hulajnogi dwukołowe, które zapewniają całkowity komfort jazdy. Hulajnoga na pompowanych kołach jest odporna na wszelkie nierówności terenu, dzięki czemu nie musisz przejmować się nierównym podłożem. Hulajnogi z hamulcem zapewniają nie tylko komfortową, ale też całkowicie bezpieczną jazdę. Bardzo chętnie wybierane są również hulajnogi skaterskie, na przykład hulajnoga do trików. Warto pamiętać, że hulajnoga na skatepark powinna być przede wszystkim wytrzymała i zapewniać bezpieczeństwo użytkownikowi. Dobra hulajnoga do skakania czy hulajnoga freestyle nie obędzie się również bez odpowiedniej amortyzacji. Hulajnoga skaterska – na przykład hulajnoga wyczynowa Raven – może być nieco droższa niż klasyczne modele, jednak nie warto na niej oszczędzać. W sklepach dostępne są również hulajnogi wyczynowe dla dziewczyn. Popularne marki mające w ofercie hulajnogi W ofercie można znaleźć nowoczesne, elektryczne hulajnogi Xiaomi, które wybierane są zwłaszcza przez miłośników technologii. Jeżeli zaś szukasz stosunkowo niedrogiego, ale za to wysokiej jakości rozwiązania, spokojnie możesz wybrać hulajnogę Raven lub hulajnogę Spokey, a także hulajnogę Razor. Z kolei, jeżeli przewidujesz jazdę ekstremalną, odpowiednim wyborem będzie Movino hulajnoga. Z kolei wśród najczęściej wybieranych hulajnóg dla dzieci można wyróżnić przede wszystkim wygodne hulajnogi Meteor, czy charakteryzujące się ciekawym wyglądem hulajnogi Globber lub hulajnogi Lionelo. Dla najmłodszych doskonałym wyborem będzie hulajnoga trójkołowa, na przykład hulajnoga Micro. Warto pamiętać, że hulajnoga dla dzieci powinna być wysokiej jakości i bezpieczna, dlatego warto wybierać jedynie sprawdzone firmy. Konstrukcja i cechy hulajnóg Większości przypadków zarówno wysokość hulajnogi wyczynowej, jak i rozmiar jej kół jest nieco mniejsza niż przy klasycznych modelach – hulajnogi skate charakteryzują się za to lepszą klasą łożysk i mniejszą wagą. Z kolei, jeśli szukasz taniej alternatywy, która nada się do spokojnych przejażdżek po równym terenie, najlepsza będzie hulajnoga parkowa, aczkolwiek jej cena nie powinna być zbyt niska – może to świadczyć o gorszej jakości produktu. Z kolei stelaż hulajnóg dla dwulatka i nieco starszych zwykle wykonany jest z bezpiecznego plastiku. W sklepach można znaleźć ładne modele dla chłopców i dziewczynek – bardzo chętnie wybierana jest na przykład hulajnoga różowa. Warto zastanowić się również nad hulajnogą trzykołową, która znacznie ułatwi naukę jazdy lub hulajnogę z siedziskiem – świetnie sprawdza się zwłaszcza wtedy, gdy maluch się zmęczy. Doskonałym rozwiązaniem będzie również hulajnoga 3 w 1 lub hulajnoga 2 w 1, które w razie potrzeby mogą zamienić się w wygodny chodzik dla najmłodszych.

Wstajemy z wielkimi planami i nadzieją na dobrą pogodę – niestety prognoza jest bezlitosna, tak samo jak widok za oknem. Jest pochmurno, ale na szczęście nie pada. Po śniadaniu pakujemy bagaże i jedziemy, żeby zobaczyć kolejny symbol Zakopanego, mekkę polskich skoków narciarskich od od 1925 r. – jej wysokość Wielką Krokiew. Jak część z was wie, rok temu zajarałem się hulajnogami. Opisałem zarówno sam koncept hulajnogi jak i porównanie dwóch polskich modeli hulajnóg z dmuchanymi kołami, bo uważam, że do poruszania się po mieście – przynajmniej w warunkach wszędobylskiej w Polsce kostki Bauma – nadają się tylko koła dmuchane. Minął rok, z hulajnogi korzystam regularnie. Oczywiście tylko gdy jest stosunkowo ciepło, ale nadal uważam, że może to być fajny pomysł. Dla tych dla których poprzednie notki są tl;dr: Hulajnoga vs rower – jedziesz wolniej (ok 12 km/h), ale możesz jechać po chodniku, możesz jechać po piwku, możesz spokojnie schować do bagażnika, wejść szybko do metra itp. Jest o wiele mobilniej, jest też o wiele bezpieczniej i na luzie. Nie dbasz o ruch drogowy, bo jedziesz sobie powoli po chodniku, możesz zatrzymać się właściwie w miejscu. Hulajnoga vs pieszo – jest po prostu szybciej. Co czasem bardzo dużo zmienia. Jadę sobie do pobliskiego sklepu do którego nie chce mi się iść. Pies jest szczęśliwy bo jest szybciej. I gdy już poukładałem sobie wszystko na osi piechota – hulajnoga – rower – skuter – samochód – zbiorkom… pojawiła się Mega-Hulajnoga. I stworzyła nową kategorię. Chłopaki z firmy produkującej ten pojazd zgłosili się do mnie, a ja stwierdziłem, że za friko przetestuję ją i opisze na blogu – kurde, lubię wspierać polskie firmy i fajne inicjatywy. Dostałem ją więc i jeździłem przez ponad tydzień. I wiecie co? Jestem w kropce, bo nie wiem jednoznacznie co mam napisać. Nowa kategoria Pierwsze spojrzenie na tę hulajnogę powoduje niezły mindfuck. Trochę jak skrzyżowanie hulajnogi i roweru. To hulajnoga z wielkimi kołami – kołami tak dużymi, jak w rowerze. Po co? Duże koło, duże hamulce. Hamulce na oba koła to plus, można nawet robić downhill :) Żeby zmniejszyć opory toczne i rozwinąć porządną prędkość. O ile na zwykłej hulajnodze odpychasz się cały czas (chyba, że masz baaaardzo gładką powierzchnię), o tyle tutaj trzy odepchnięcia pozwalają ci przejechać nawet 170 metrów! To bardzo dużo i pozwala to na zupełnie inną jazdę. Prędkość jest większa niż na zwykłej hulajnodze i wynosi nawet 17 km/h, choć średnio ok 12 km/h (czyli dwa razy szybciej niż szybkim krokiem piechura). Mega hulajnoga plasuje się więc gdzieś pomiędzy hulajnogą a rowerem. Ale o tym za chwilę. Jest lans na dzielni Jedno jest pewne. Ludzie nie mają pojęcia co to jest. O ile na zwykłej hulajnodze czuję się dziwnie na ścieżce rowerowej, o tyle na tej właściwie wszyscy traktują mnie jak rower. Dopóki… nie zauważą, że nie mam pedałów. Mega-hulajnoga produkowana jest w różnych kolorach i wariantach. Mega-hulajnoga vs rower No właśnie, prawdę mówiąc pojawiało mi sie ciągle jedno pytanie. Dlaczego nie rower? To bardzo ważne pytanie. Masz urządzenie wielkości roweru. Żeby je włożyć do bagażnika musisz zdjąć koła, albo użyć bagażnika dachowego. Dlaczego nie użyjesz roweru? Składaka, Strida, cokolwiek? Nie wiem. Szczerze mówiąc nie wiem. Jest argument o piciu alkoholu, ale to chyba nie jest przecież najważniejsze. Nie do końca wiem dlaczego miałbym kupić ją, a nie rower. A cena… to za chwilkę :) Jest lans na dzielni Ale zanim o cenie. Jest jedna bardzo pozytywna rzecz w tym wszystkim. Te hulajnogi wyglądają kosmicznie. Jest ich kilka modeli, mają kosmiczne kolory ramy, kół. Ludzie dziwią się, nie wiedzą zupełnie o co chodzi. Zatrzymują samochody, wgapiają wzrok. Jest grubo :) Jest nawet wariant hipstersko-holenderski! Z koszykiem :D Cena nieco zabija :( Ale… No właśnie. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie cena. A ta oscyluje w granicach 2 tysięcy zł. I to według mnie za dużo. Jest kilka modeli tworzenia cen, jest model kosztowy, ale jest też model konkurencyjny. I o ile o kosztach nie mam bladego pojęcia, o tyle wiem, że jeśli hulajnoga z dmuchanymi kołami kosztuje ok 500-600 zł, o tyle dwa tysie to jest bardzo, bardzo dużo. I ludzie zazwyczaj wola w tej cenie kupić rower. Podsumowanie Mega-hulajnoga tworzy nową kategorię i jest bardzo fajnym urządzeniem. Dla gadżeciarzy, dla osób, które mają do wydania dwa tysie, dla osób, które chcą mieć coś nietypowego. Fajnie mi się na niej jeździło, było mnóstwo radochy. Jeśli ktokolwiek ma chęć – można je obejrzeć na Targach Śniadaniowych w Warszawie. Dla mnie cena jest nieco wysoka, ale nie na takie rzeczy dziś wydaje się kasę. Wrzucam ją do kategorii miejskie “gadżety”. Have fun :) GM36qD.
  • 84r0nybvql.pages.dev/316
  • 84r0nybvql.pages.dev/135
  • 84r0nybvql.pages.dev/60
  • 84r0nybvql.pages.dev/317
  • 84r0nybvql.pages.dev/314
  • 84r0nybvql.pages.dev/319
  • 84r0nybvql.pages.dev/79
  • 84r0nybvql.pages.dev/230
  • 84r0nybvql.pages.dev/80
  • hulajnoga z wielkimi kołami