Srebrny medal na mistrzostwach Europy w 1963 roku we Wrocławiu, podium w Finlandii i ZSRR, znakomite indywidualności i charyzmatyczny trener – to obraz polskiej koszykówki lat 60. O tym, jak biało-czerwoni dominowali na Starym Kontynencie i dlaczego teraz brakuje koszykarskich sukcesów z prof. Tadeuszem Hucińskim, byłym szkoleniowcem reprezentacji Polski seniorek, rozmawiał Szymon Kamysz. Kiedy mowa jest o sporcie w powojennej Polsce, na myśl przychodzą takie postacie jak Kazimierz Deyna, Wojciech Fortuna, Irena Szewińska czy też Władysław Kozakiewicz. Zapomina się jednak o sukcesach polskich koszykarzy. Aktualnie w NBA gra jeden Polak – Marcin Gortat. W latach 60. biało-czerwoni byli koszykarską potęgą w Europie. Mieczysław Łopatka, Edward Jurkiewicz oraz trener Witold Zagórski – to tylko niektórzy, którzy mieli wpływ na nasze sukcesy. W okresie PRL reprezentacja Polski w koszykówce pierwsze trofeum zdobyła na mistrzostwach Europy w 1963 r. we Wrocławiu. Na polskim terenie koszykarze Witolda Zagórskiego wywalczyli srebro po zaciętym, jednak przegranym spotkaniu z ZSRR. Kolejnym przystankiem biało-czerwonych było Tbilisi. – W 1965 r. w Tbilisi mieliśmy trzecie miejsce. W 1967 r. osiągnęliśmy sukces na mistrzostwach świata – piąte miejsce. Wtedy Mieczysław Łopatka – wybitny zawodnik – został królem strzelców, a Bohdan Liszko był w tej kategorii czwarty. Ważne było, iż w składzie byli zawodnicy z AZS – Bolesław Kwiatkowski czy też Igor Oleszkiewicz – mówił prof. Tadeusz Huciński. – W 1967 r. w Helsinkach wygraliśmy mecz o brązowy medal z Bułgarią. W 1969 r. w Neapolu byliśmy na czwartym miejscu, gdzie naszym najlepszym zawodnikiem był Edward Jurkiewicz – także król strzelców mistrzostw Europy w Essen z 1971 r. Tam również zajęliśmy czwarte miejsce – dodał. Witold Zagórski – trener, który na stałe zapisał się na kartach historii polskiego sportu. Wicemistrz Europy, trener reprezentacji Starego Kontynentu i przyjaciel amerykańskiej legendy koszykówki, szkoleniowca Boston Celtics Reda Auerbacha. – Wtedy było bardzo dużo trenerów. W każdym klubie był wybitny trener. Postawili na trenera Zagórskiego, który świetnie poprowadził naszą kadrę. Wybitny trener, ale podejrzewam, że równych jemu było wielu. On czerpał wiedzę od wielu trenerów klubowych. Nie zamykał się. Jak zdobywaliśmy srebro w 1963 r., to (Władysław) Maleszewski był dla niego autorytetem – zaznaczył były trener reprezentacji Polski seniorek. – Nie grał według schematu. Gra według takich zasad, że zawodnik sam indywidualnie funkcjonował w rozwiązaniach. Dawał zawodnikom bardzo inteligentnym szansę na kreatywność. Teraz zawodnik pełni rolę służebną w stosunku do koncepcji trenera – kontynuował. Ostatni raz na podium międzynarodowej imprezy byliśmy w Helsinkach w 1967 r. O tym, że spadliśmy z europejskiego topu, może świadczyć wynik z ME w Hiszpanii w 1973 r. Wygraliśmy wtedy zaledwie jedno spotkanie i zajęliśmy 12. miejsce. – Jeszcze w Monachium byliśmy na olimpiadzie, ale już bez sukcesów. Można powiedzieć, że od Badalony zaczął się spadek. Od tego czasu nie możemy się odbudować – wskazał. Dlaczego lata 60. były obfite w sukcesy reprezentacji Polski w koszykówce? – Wtedy koszykówka była zbudowana na silnych organizacjach – wojsko, milicja, kluby wybrzeża czy kolejarze. Można powiedzieć, że zawodnicy i szkolenie młodzieżowe było skoncentrowane w kilku klubach, ale dobrze zorganizowane – podkreślił. Do teraz reprezentacyjna, ale także klubowa koszykówka nie została odbudowana. Prof. Tadeusz Huciński jako jeden z powodów głębokiego kryzysu wskazuje na zbyt częste „ściąganie zagranicznych zawodników” do polskiej ligi. – Zaczęło się również to, że kluby w naszym kraju nie wiążą się z polskimi zawodnikami, bo oni nie istnieją. Kiedyś byli Witkowski, Sitkowski, Młynarczyk, Piskun, Pstrokoński, Arent, Pawlak – to byli zawodnicy, którymi młodzież żyła. Młodzież miała wzorce, więc spontanicznie zaczęła ćwiczyć. W Polsce podstawowymi zawodnikami są ci, którzy nie wiążą się społecznie, patriotycznie – stwierdził. O jakich nazwiskach powinniśmy pamiętać, kiedy mówimy o sukcesach koszykarskiej reprezentacji Polski? – Mieczysław Łopatka, Liszko, Witkowski, Sitkowski, Młynarczyk, (…) Pawlak, Olszewski, Piskun, Pstrokoński, Trans, Arent, Olejniczak. Wszędzie mieliśmy wybitności – akcentował prof. Tadeusz Huciński. Szymon Kamysz/
Polscy koszykarze już pierwsi w grupie! Sprawdź tabelę Chorwacja musiała radzić sobie chociażby bez zawodników występujących na co dzień w NBA, jak Ivica Zubac czy
NBA jest zdecydowanie najlepszą ligą koszykówki na świecie. Wielkie gwiazdy, które rozgrywały swoje mecze na amerykańskich parkietach, to ikony tego spektakularnego sportu. Oto 9 najlepszych graczy w historii: 9. Tim Duncan8. Shaquille O’Neal7. Bill Russell6. Kobe Bryant5. Wilt Chamberlain4. Kareem Abdul – Jabbar3. Larry Bird2. Magic Johnson1. Michael Jordan 9. Tim Duncan Od początku związany z zespołem San Antonio Spurs. 5 – krotny mistrz NBA i 3 – krotny MVP Finałów NBA. Wielokrotnie wybierany do meczu gwiazd. 8. Shaquille O’Neal Były zawodnik Miami Heat, Orlando Magic, lecz najbardziej kojarzony z Los Angeles Lakers. 4 – krotny mistrz NBA i 3 – krotny MVP Finałów NBA. Jego numer 34 za niesamowite osiągnięcia. został zastrzeżony w drużynie Lakers. 7. Bill Russell Były zawodnik Boston Celtics, w którym występował w latach 1956-1969. 11 – krotny mistrz NBA i 5 – krotny MVP NBA. Od 2009 roku jego imieniem nazywana jest statuetka MVP. 6. Kobe Bryant Niedawno ogłosił, że po sezonie kończy karierę. OD 1996 roku związany z Los Angeles Lakers, z którym 5 razy zdobywał mistrzostwo NBA. MVP finałów z roku 2009 i 2010. 5. Wilt Chamberlain Nieżyjący już zawodnik Philadelphia 76ers i Los Angeles Lakers. Jedyny gracz w historii NBA, który w jednym meczu zdobył 100 punktów. 2 – krotny mistrz NBA i 4 – krotny NBA MVP. 4. Kareem Abdul – Jabbar Najlepszy strzelec w historii NBA. Gracz Milwaukee Bucks i Los Angeles Lakers. Pierwszy gracz, który rozegrał ponad 20 sezonów. Pod halą Lakers stoi jego pomnik. 6 – krotny mistrz NBA i 6 – krotny NBA MVP. 3. Larry Bird Całe życie związany z Boston Celtics , z którym 3 razy zdobywał mistrzostwo NBA. 3 – krotny NBA MVP. Jeden z najlepszych zawodników rzucających za trzy punkty. 2. Magic Johnson Związany z drużyną Los Angeles Lakers, którą musiał nagle opuścić w 1991 roku. Jego kariera została zaburzona, kiedy dowiedział się, że jest nosicielem HIV, jednak w 1996 powrócił do gry i został okrzyknięty jednym z najlepszych graczy w historii tego sportu. 5 – krotny mistrz NBA, 3 – krotny MVP sezonu zasadniczego i 3 – krotny MVP finałów NBA. 1. Michael Jordan Najlepszy koszykarz XX wieku i drugi najlepszy sportowiec XX wieku. Jego lista pobitych rekordów jest ogromna. Z pewnością ikona koszykówki i sportu na świecie. 6 – krotny mistrz NBA, 5 – krotny NBA MVP, 6 – krotny MVP Finałów NBA. Dwukrotnie zdobywał złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich. Kto według Ciebie był najlepszym koszykarzem w NBA? (źródło: Kliknij, aby ocenić ten post! [Całkowite: 25 Średnia: 5]
60xvZR.